W Grupie B ścisk wprost niewiarygodny. Samotnym liderem jest red_gobbo, ale poniżej toczy się zażarta walka.
Losy awansu do fazy pucharowej powinny decydować się do ostatnich partii. Rozpiskę znajdziecie tutaj.
Samych dobrych trafień w miedziaki życzy Kanciarz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
30 komentarzy:
piotrsmu:szept 2:1
pierwsza gra masakra przegrałem 37:15
mój złodziej nigdy nie trafiał
za to złodziej szepta za prawie za każdym razem w złoto
kolejne 2 wygrane 50:33 i 49:29
w drugiej szept miał możliwość kilka razy kupić ostatnia prowincje
palooh : szept 2:1
red_gobbo - szept 2:1
Wiem, mało oryginalne...
Squirrel - zephyr 0:2
Szept:Ryba555 2:0
Przynajmniej jedna wygrana. Teraz wszystko zależy od was :)
palooh : Squirrel 2:1
wszystkie partie na styku,
o wygranej decydowało szczęście :)
Squirrel - Martin Valdez 0:2
piotrsmu - Smoczokwik 0:2
Pierwsza szczęśliwie wygrana dwoma oczkami, druga w stylu PRLowskiego drobnociułacza - upchać szajsu ile się da - przewagą 16 punktów.
red_gobbo - snoopski (tradycyjnie) 2:1
Druga partia ciekawie rozstrzygnięta: przy braku kasy snoopski rzuca swindlera, zamienia mi prowincję na ostatnią dostępną i kupuje zwycięskiego (ku obopólnemu zdziwieniu) estate :D
Martin Valdez - Smoczokwik 1:2
Pierwsza wygrana, a w drugiej zamiast kończyć rozgrykę do głowy przyszły mi dzikie harce i przegrałem. W trzeciej rundzie trzeba było nadrobić - wygrana 1 punktem - czyli tzw. thriller.
petraboot - Tindaloo 0:2
tak wyszło
Nataniel - Tindaloo 0:2
piersza partia miała w sobie tyle alchemii jak naprawde rzadko, w drugiej byly wiedzmy i wioski. Wydaje mi sie, że Nataniel poprostu nie lubi trzaskać całego decku na reke itp, albo poprostu w obu partiach inaczej kalkulował
wc - petraboot 2:0
obie gry szybkie i obie bardzo zacięte.
palooh : wc 2:0
szybko i przyjemne i jedyne co mogę powiedzieć, że dominion to głupia losowa gra :P - wc nie zasłużył - miał po prostu pecha...
palooh - Tindaloo 0:2
pierwsza gra długa i zabawa z <20stoma kartami na rece
w drugiej grze palooh szczescia nie miał.
red_gobbo - Tindaloo 0:2
Zabawa z ogrodami.
Obsadzilismy chyba wszystkie włości krzakami, ale moje żywopłoty były chyba jednak bardziej krztałtne.
Prowincje zostawilismy raczej dla innych młodych monarchów
petraboot: smoczokwik 2:0
Tindaloo - zephyr 2:0
Pierwsza gra wygrana fartem w zestawie 5:2 festival:chapel
Druga gra to juz czysta taktyka częstego przekleństwa skombinowana z kamieniem filozoficznym.
wilczelyko:petrabot 2:1
Dokładniej powinienem napisać 3:2, bo mieliśmy remis. Wyrównana walka.
wc - nataniel 2:0
obie gry bardzo zacięte i wyrównane
xathrodox - Nataniel 2:0
ku mojemu zdziwieniu :D
wilczelyko:Nataniel 2:0
Wyrównane dwie rozgrywki, szczęśliwie mi lepiej podeszły karty
xathrodox - smoczokwik 2:0
chciałem zacytować jedną kolejkę z gry, którą musieliśmy powtórzyć, gdyż zakończyła się remisem:
festival
noble
cellar
nobles
witch
festival
nobles
festival
nobles
golem
nobles
moneylender
cellar
golem
nobles
cellar
chancellor
chancellor
wc - ryba555 2:0
nieprawdopodobne, 2 razy byłem przekonany że przegram i 2 razy wygrałem jednym punktem ..
wilczelyko:ryba555 2:1
Przy stanie 1:1 mieliśmy dwie rozgrywki na remis!
piotrsmu:snoopski 2:0
46:35
41:26
drogą skończyłem zamieniając snoopskiemu szwindlerem prowincje na ostatnią prowincje
xathrodox - snoopski 2:0
obydwie gry sponsorował Kanciarz... :D
Przepraszamy za opóźnienie, nie mogliśmy się zgadać ;)
red_gobbo - Squirrel 2:0
Obie przeprawy ciężkie, obie ledwo wygrane (2 i 3 punkty). Druga to epicka pogoń wiewioory ;)
Tak jak w partii z red_gobbo na szczęście nie mogłam narzekać, teraz miałam go aż nadmiar
piotrsmu - Squirrel 0:2
1. Wiem, że jest problem z kontaktem z niektórymi graczami.
2. Proszę spróbować rozgerać wszystkie zaległe pojedynki do jutra, poniedziałek, do godz. 22.00.
W poniedziałek w nocy podliczam tabele i rozpisuję fazę pucharową.
Prześlij komentarz