Powoli zbliżamy się do końca fazy grupowej. Oto ostatnia szansa, by załapać się do czołowych ósemek w każdej grupie.
W Grupie A byłem z przykrością zmuszony zaliczyć dwa walkowery przeciwko marhonowi. Powody nieobecności były obiektywne, ale nie mogliśmy niestety czekać (nie na tym etapie). Mam jednak nadzieję, że marhon zdoła rozegrać swoje pojedynki z Tygodnia #4.
EDIT: Otrzymałem właśnie informację od marhona, że niestety nie da rady grać.
Powodzenia!
piątek, 18 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz